niedziela, 9 września 2012

Pierwszy dzień w szkole

4.09.2012
Pierwszy dzień w szkole zaczął się o 7.00. Link crew grupa w szkole zajmująca się przyjmowaniem i  witaniem tak zwanych freshman, czyli po prostu ( u nas powiedzielibyśmy) pierwszoklasistów. Od siódmej przygotowania, aby nowi uczniowie czuli się dobrze w pierwszym dniu w nowej szkole. Kiedy ich wreszcie przywitaliśmy, zostali podzieleni na 40 grup po ok 10 osób i rozeszliśmy się do klas. Tam poznawaliśmy się poprzez granie w gry. Potem poszliśmy do sali gimnastycznej gdzie przywitała nas cała szkoła (tzn.ok 800 ludzi) to było niesamowite. Wszyscy stali, klaskali. WOW. Usiedliśmy na trybunach. Nauczyciele zorganizowali zawody w przeciąganiu liny, super zabawa. Potem nauczyciele chcąc przywitać nas wszystkich po wakacjach zaczęli tańczyć. To było niesamowite, pokazanie uczniom dystansu do samego siebie i otwartości.  Potem wszyscy poszliśmy na lunch masa ludzi. Trudno w jakikolwiek sposób się poruszać.Po godzinie przerwy na lunch pierwsza lekcja chemia. Każda lekcja trwała tylko 12 minut, wiadomo pierwszy dzień zdążyliśmy się tylko przedstawić. Mój plan lekcji
1. Chemia
2. US History
3. English
4. Precalculus and trigonometry
5. Sociology
6. Food and Nutrition
7. German
Mili nauczyciele, średnio trudne przedmioty. Food i Sociology to chyba moje ulubione . Niemiecki jest trochę nudny, bo mam pomieszane poziomy, czyli na jednej lekcji są początkujący i zaawansowani co jest totalnie głupie, bo nie sądzę, że można się cokolwiek nauczyć w taki sposób, ale interesujące jest to jak oni się tego języka uczą. Nawet nie pomyślałam, że oni muszą uczyć się alfabetu, bo przecież oni mają ej bi si di a my a be ce de, albo że muszą nauczyć się czytać fonetycznie co bywa czasami śmieszne. Poza tym lekcje niemieckiego to masakryczne zamieszanie dla mnie, bo myślę po Polsku, mówię po Angielsku, a uczę się Niemieckiego, który trochę rozumiem i czasami gubię się czy nauczycielka mówi po angielsku i rozumiem czy po niemiecku (zazwyczaj po angielsku niestety,dlatego rozumiem) Ogólnie rozpoczęcie ciekawe inne niż w  Polsce. Szkoła wielka, ale dobrze przemyślana nawigacja, bo mam np. W201 i wiem że moja sala jest na zachód i jest na drugim piętrze(pierwsza cyfra zawsze wskazuje piętro).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz